18 lutego 2009

bez tematu

Hej, Hej!


Trochę mnie tu nie było ale ciągle zaglądam do Was:). Robię coś ale mozolnie mi to idzie. Chciałam dzisiaj to skończyć ale chyba jednak nie dam rady. Wczoraj oprawiłam rysunek mojego dziecka, mam zamiar jeszcze go zalaminować, zrobić dziurkę i powiesić na ścianie. Zapytacie dlaczego zalaminować a no dlatego, żeby przetrwało do dorosłości mojego dziecka. Moja mama też ma moje rysunki z dzieciństwa ale niestety rozsypują się w rękach:( (szkoda).





___________________________________________________________________________________

A teraz kilka fotek z japońsko-azjatyckiej imprezki. Fotki mam dzięki uprzejmości Szanowmych Solenizantek:). Dzięki Dziewczyny!!!:*


żeby nie bylo kimono miałam. Różowe :P! bo mama nie miała innego materiału (mówi się trudno i bierze się to co dają:))


jedzonko bylo wyśmienite, mniammmmmmmm:)





i jeszcze herbatka z liczi czyli cudowny kwiat miłości:) a całość dopełniały lampiony (wykonane przez Monikę), które tworzyły romantyczny nastrój.



Jeszcze raz dzięki Dziewczyny, dawno się tak nie bawiłam:D.

Ps W Japonii mają fajnie ledwo wstają i zaraz znów w kimono;)

___________________________________________________________________________________

A na koniec, żeby Was już nie męczyć mała zajawka.



Pozdrawiam:)

-Zielonooka

3 komentarze:

Bea pisze...

ależ... rysunek wow wow!!! a wiesz co?? hahah wczoraj "oprawiałam fotkę mojego dzieciaczka z pisadłem w ręki ;) hahah
Szałowa japońska impra!!!!!!
no i żaluzjowa zajawka...no no...co z tego wyrośnie???

Jowita pisze...

Tez mam sentyment do wszystkiego, co zwiazane jest z moimi dziewczynkami. Takie zachowanie pamiatek w przyszlosci bedzie ogromna niespodzianka. Ja jeszcze pisze pamietnik, kazdy dzien maja opisany i tak sobie pomyslalam, ze kazda dostanie go na 18-te urodziny. Obrazek Hani fantastyczny, moze wyrosnie z niej rownie wspaniala scraperka co jej mama.
Impreza pewnie byla swietna, przebranie odjazdowe i te smakolyki...
Czekam juz na calosc pracy z zajawki, ciekawa jestem co to bedzie, wiec nie trzymaj nas zbyt dlugo w niepewnosci

Joy pisze...

Fajna była imprezka, fakt :-)
Mam już pomysł na następną, Beatko.
Będzie to, uważaj...
:-)

P.S. Pozdrowienia dla mojej imienniczki Jowity :-)