2 sierpnia 2010

w zakamarkach mej pracowni...

...

..................................................................................."leniuchuję"



W zeszłym tygodniu leczyłam zapalenie spojówek, niestety znowu mnie dopadło:/.
Od 23 do 26 lipca gościła mnie Ania, było cudnie, odpoczęłam, pośmiałam się, powygłupiałam, pogadałam, pościskałam a przede wszystkim miło spędziłam czas. Poznałam namacalnie Anię, JaśminowąAsię, Betik, Lili i Natalię - wspaniałe, radosne dziewczyny:)). Dziękuję za miłe chwile i prezenty:**.

Fotorelacje u dziewczyn na blogu, ja niestety w ostatniej chwili musiałam oddać aparat drugiej połowie:/.

Ściskam serdecznie i dziękuję za odwiedziny mimo mej nieobecności:*

Jeśli mi net nie zdechnie to jeszcze tu wrócę:)

-Zielonooka

2 komentarze:

JaMajka pisze...

Kuruj się ładnie :* Zakamarki wydają się być zamieszkane przez przecudne rzeczy... :) Pokażesz więcej?

Fioletowe poddasze pisze...

Mam nadzieję, że z oczami już lepiej, w razie czego wracaj :)
Ja też się świetnie bawiłam i cieszę się, że przyjechałaś.