z pracy jaka powstała z lutowego kitu You make life fun. Spytacie - dlaczego? A no dlatego, że tak ogólnie żółty to nie mój kolor, chociaż ostatnio zaczynam się do niego przekonywać:).
Skrzydła łabędzia kojarzą mi się ze skrzydłami Anioła, dlatego też na scrapie zagościło pióro tego właśnie ptaka. Nie, nie, nie oskubałam żadnego łabędzia te pióro pochodzi z moich zbiorów, w których są jeszcze inne pióra różnych gatunków ptaków przypadkowo zbieranych gdzieś nad zbiornikami, na polanie bądź w lesie - także bez obaw:).
Fotka z letniej sesji zdjęciowej idealnie wpasowała mi się do całości.
No i jak widać pobawiłam się znowu mediami, nawet sypnęłam brokatem, którego się boję:)))
Na koniec przypominam o wyzwaniu, w którym można zdobyć 15$ na zakupy w sklepie Pixie Dust Paperie, zabawa trwa do końca lutego a szczegóły wyzwania znajdziecie TU:)
Pozdrawiam :*
-Zielonooka
10 komentarzy:
i fajnie! żółty nie jest zły. Z pomarańczem gorzej...choć zły też nie jest, ale w nadmiarze...niekoniecznie ;)
Urocza praca! Taka lekucieńka jak to piórko:)
Piękna praca! Zdjęcie jest bajeczne!
Świetna praca!
Śliczny scrap! Taki delikatny i ulotny :)
witaj w klubie przekonujących się do żółci. nie myślałam, że ja się w nim kiedykolwiek znajdę :)
i ten brokat... mrrrr :D
Świetna!!!
Piękny scrap :)
czarne paćki super się prezentują na żółtym papierze :D
świetny scrap!:) ja nadal nie jestem przekonana do żółci:) lubie ją na pracach zdolnych osóbek ale nie na moich:)
Piękny!!!!!
Fantastyczny scrap! Ja wciąż nie umiem chlapać ; -) Cudne zdjęcie. Całość jest po prostu zachwycająca.
Prześlij komentarz