___________________________________________________________________________________
A teraz kilka fotek z japońsko-azjatyckiej imprezki. Fotki mam dzięki uprzejmości Szanowmych Solenizantek:). Dzięki Dziewczyny!!!:*
żeby nie bylo kimono miałam. Różowe :P! bo mama nie miała innego materiału (mówi się trudno i bierze się to co dają:))
jedzonko bylo wyśmienite, mniammmmmmmm:)
i jeszcze herbatka z liczi czyli cudowny kwiat miłości:) a całość dopełniały lampiony (wykonane przez Monikę), które tworzyły romantyczny nastrój.
Jeszcze raz dzięki Dziewczyny, dawno się tak nie bawiłam:D.
Ps W Japonii mają fajnie ledwo wstają i zaraz znów w kimono;)
___________________________________________________________________________________
A na koniec, żeby Was już nie męczyć mała zajawka.
Pozdrawiam:)
-Zielonooka
3 komentarze:
ależ... rysunek wow wow!!! a wiesz co?? hahah wczoraj "oprawiałam fotkę mojego dzieciaczka z pisadłem w ręki ;) hahah
Szałowa japońska impra!!!!!!
no i żaluzjowa zajawka...no no...co z tego wyrośnie???
Tez mam sentyment do wszystkiego, co zwiazane jest z moimi dziewczynkami. Takie zachowanie pamiatek w przyszlosci bedzie ogromna niespodzianka. Ja jeszcze pisze pamietnik, kazdy dzien maja opisany i tak sobie pomyslalam, ze kazda dostanie go na 18-te urodziny. Obrazek Hani fantastyczny, moze wyrosnie z niej rownie wspaniala scraperka co jej mama.
Impreza pewnie byla swietna, przebranie odjazdowe i te smakolyki...
Czekam juz na calosc pracy z zajawki, ciekawa jestem co to bedzie, wiec nie trzymaj nas zbyt dlugo w niepewnosci
Fajna była imprezka, fakt :-)
Mam już pomysł na następną, Beatko.
Będzie to, uważaj...
:-)
P.S. Pozdrowienia dla mojej imienniczki Jowity :-)
Prześlij komentarz